17 kolejka : Tylko remis w Widzowie
Niestety wracamy z Widzowa z jednym punktem. Tylko z jednym ponieważ ten mecz musieliśmy wygrać jeśli marzyliśmy wydostać się ze strefy spadkowej. Do spotkania przystąpiliśmy w innym ustawieniu niż dotychczas. Karol Gałus zdecydował się na wariant z dwoma napastnikami, 4-4-2. Mecz kontrolowaliśmy, oddaliśmy więcej strzałów na bramkę rywala, mieliśmy więcej rzutów rożnych jednak wynik 1:1 stał się faktem.
Po jednym z ataków w 21. minucie zamieniliśmy na gola. Norbert Gumułka znalazł się w polu karnym oko w oko z bramkarzem Polonii i umieścił piłkę w siatce. Po tym trafieniu mieliśmy nadzieję, że teraz będzie z "górki" jednak nic z tego. Błyskawiczna odpowiedź gospodarzy i już minutę później z siedemnastu metrów strzałem od poprzeczki zawodnik Widzowa pokonał Jarosława Durkę.
Od razu rzuciliśmy się do ataku jednak swoje szanse marnował Mateusz Kopera, Bartosz Kurek fantastycznie uderzył z osiemnastu metrów i gdy każdy myślał, że piłka leci tuż pod poprzeczkę bramkarz miejscowym równie świetną interwencją sparował futbolówkę na rzut rożny. W 60. minucie na boisku pojawił się Paweł Kasprzyk, który narzekał na ból pachwiny i ten mecz tym razem zaczął na ławce, dwukrotnie próbował pokonać bramkarza lecz piłka nie znalazła drogi do bramki. W końcówce spotkania Damian Michalik biegł od połowy boiska z futbolówką na bramkę rywali i gdy znalazł się w polu karnym po lewej stronie miał do dyspozycji Kamila Kazimierczaka oraz Mateusza Koperę jednak zdecydował się sam zakończyć akcję strzałem, uderzył jednak bardzo słabo i bez problemu futbolówka wpadła w "koszyczek" golkipera. Po tej akcji sędzia zakończył mecz. Podział punktów stał się faktem.
12 04 2015r. godz. 17:00 Polonia Unia Widzów vs GLKS Siedlec Duży Gniazdów 1:1 (1:1)
Komentarze