21 kolejka : W końcu zwycięstwo !

21 kolejka : W końcu zwycięstwo !

 Bardzo długo musieliśmy czekać na zwycięstwo w lidze. Ostatnie takowe zdarzenie miało miejsce 2. listopada ubiegłego roku w Rędzinach (1:3). Nie liczymy incydentu jakie miało miejsce tydzień później w Rzerzęczycach, gdzie gospodarze nie stawili się na mecz. W sobotę podopieczni Karola Gałusa pokonali w Szczekocinach miejscową Spartę aż 0:5!

 Nasz trener jak już bywa zwyczajem w tej rundzie nie mógł skorzystać z kilku zawodników. Zabrakło m. in. Roberta Karońskiego, Bartosza Kurka czy Łukasza Kowalika, który prawdopodobnie zakończył grę w piłkę. Do dyspozycji miał za to jedenastu gotowych piłkarzy plus Marcin Dusza, który tym razem usiadł na ławce rezerwowych. Początkowe fragmenty meczu nie wskazywały na tak wyraźne zwycięstwo Spartan. Futbolówka raz gościła w naszym polu karnym a raz w polu karnym gospodarzy lecz częściej i co najważniejsze skuteczniejsi byli nasi zawodnicy. 

 Worek z bramkami rozwiązał w 28. minucie Norbert Gumułka, który zakończył ładną akcję GLKS-u. Z prawej strony w swoim dawnym dobrym stylu przedryblował rywali Mateusz Kopera i wyłożył "gumie" piłkę na dziesiąty metr a ten nie miał najmniejszych problemów z umieszczeniem futbolówki w prawym górnym rogu bramki. Na dwie minuty przed końcem pierwszej części gry prowadzenie podwyższył Damian Kupicha. Tym razem akcja toczyła się na lewej stronie placu gry. I tym razem Damian Michalik wyłożył swojemu imiennikowi piłkę na piąty metr, "kupiszka" dopełnił formalności i na przerwę schodziliśmy w dobrych nastrojach.

 Po przerwie tak jak się spodziewaliśmy, gospodarze rzucili się do ataków aby strzelić bramkę kontaktową. Jednak tego dnia Jarosław Durka był świetnie dysponowany, bronił tak jak nas przyzwyczaił do tego choćby wtedy gdy dołączał do naszej drużyny przed tym sezonem. Siedlczanie spokojnie czekali na swoje szanse na własnej połowie dając się "wyżyć" rywalom. W tym spotkaniu pokazaliśmy jak dobrze radzimy sobie w kontratakach. W 64. minucie po jednym ale nie ostatnim z nich "guma" zdobył swojego drugiego gola w tym meczu. O piłkę pod polem karnym miejscowych powalczył "koper" a wspomniany Gumułka wykorzystał duży błąd bramkarza i skierował piłkę do siatki z dziecinną łatwością. Było 0:3, dwadzieścia sześć minut do końca więc zwycięstwa raczej nikt zabrać nam nie mógł.

 Sporo kontrowersji wywołała czwarta bramka dla naszego zespołu. W rolę asystenta a nie jak choćby rundę temu strzelca wcielił się "koper", ponownie dryblował po prawej stronie idealnie przerzucił piłkę do zamykającego Michalika, a ten bardzo mocnym strzałem w krótki róg pokonał golkipera miejscowych. Gdy "damianko" wraz z drużyną celebrował strzelenia gola miejscowi wyraźnie chcieli oszukać sędziów, kibiców, nas a przede wszystkim samych siebie sugerując, że piłka nie wpadła do siatki. Owszem piłka było poza bramką, gospodarze sugerowali, że nasz skrzydłowy trafił w boczną siatkę lecz arbiter główny po konsultacji z liniowym wskazał na środek boiska co było jak najbardziej zasłużoną decyzją. - "gol był i byłem pewny od samego początku. Zdziwiłem się gdy koledzy do mnie początkowo nie biegli aby celebrować ze mną strzelenia bramki. Dobrze, że sędzia wskazał na środek boiska. Gospodarze chcieli postąpić bardzo nie ładnie". Krótko skomentował całe zdarzenie strzelec bramki. Na osiem minut przed zakończeniem meczu dzieła zniszczenia dokończył ten sam zawodnik co bramkę zdobył w 70. minucie. Tym razem precyzyjnym krosowym podaniem z linii obrony popisał się Daniel Wypart a błąd bramkarza jak i jednego ze stoperów wykorzystał Michalik, który przelobował ratującego stratę bramki rywala.

Damian Michalik swoje gole celebrował dla swojego dziecka, które na świat przyjdzie w październiku.

 W obliczu całego spotkania byliśmy zespołem zdecydowanie lepszym. Innym niż w dotychczasowych meczach. Pogodzeni już grą w grupie spadkowej nie mieliśmy nic do stracenie i po prostu zagraliśmy na luzie. W końcu byliśmy drużyną co przełożyło się na wynik. Miejmy nadzieję, iż udowodnimy to w najbliższą sobotę, do Siedlca przyjedzie bijący się od wielu sezonów o awans Sokół Olsztyn.

09 05 2015 godz 17:00 Sparta Szczekociny vs GLKS Siedlec Duży Gniazdów 0:5 (0:2)

Skład naszej drużyny wyglądał następująco :

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości