2 kolejka : Trio K-K-K i wygrywamy z Jurą!

2 kolejka : Trio K-K-K i wygrywamy z Jurą!

 Trio Bartosz Kurek, Łukasz Kowalik i Mateusz Kopera zapewniło w meczu z Jurą Niegowa nam trzy punkty w drugiej kolejce częstochowskiej "A" klasy gr. II. Ta wygrana bardzo cieszy, ale z pewnością wydarzenie z trzydziestej minuty nie napawa optymizmem.

 Spotkanie rozpoczęło się od poznania rywala, zarówno Jura jak i nasi piłkarze badali się nawzajem. Gospodarze rzucili się na nas od razu chcąc pokazać licznie zgromadzonej widowni kto będzie góra w tym pojedynku. Podopieczni Karola Gałusa spokojnie czekali na swoje szanse. I takie szanse były, bowiem już po 20. minutach mogło być 0:2. Jednak skuteczność podobnie jak tydzień temu naszych zawodników była mizerna. Po pół godzinie wydarzył się dramat naszego zawodnika, Kamil Kazimierczak podwoił krycie na lewej flance jednak na bardzo dziurawym boisku źle stanął i słychać było chrupnięcie w kolanie naszego pomocnika. "Kazik" udał się na badania do szpitala, o jego stanie zdrowia poinformujemy jak tylko będziemy mieć 100% pewność co mu dolega. Ta sytuacja nieco nas podłamała to już druga poważna strata na początku sezonu. Przypomnijmy, że z kadry na tą rundę wypadł już Daniel Wypart. W 42. minucie meczu rywale wyszli na prowadzenie. Bramkarz Jury wznowił grę, piłka przeszła cały plac gry i doszła do Pawła Kasprzyka ten za lekko podał do Mateusza Chuchro i napastnik Niegowej na pełnej szybkości przejął piłkę, minął "didę" i umieścił futbolówkę w siatce. Wynik do przerwy 1:0.

wydaję się, że Mateusz Kopera wraca do swojej formy

 Druga część gry to kontrola naszych zawodników, miejscowi zmuszeni byli do kontrataków i specjalnie nam nie zagrozili. Jedynie groźnie było gdy wykonywali rzut wolny ale wtedy pewnie w bramce spisywał się Chuchro. W 50. minucie wyrównaliśmy po bardzo ładnej, składnej akcji. Mateusz Kopera idealnie zacentrował w pole karne a tam Bartosz Kurek głową strzałem pod poprzeczkę pokonał rywala i dał nam remis. Po tym golu jeszcze mocniej uwierzyliśmy w siebie. Sześć minut później w polu karnym faulowany był Dawid Nguyen Van, do futbolówki podszedł Łukasz Kowalik i było 2:1. Ten wynik utrzymywał się, aż do 90. minuty wtedy po dwójkowej akcji Michalik - Kurek w środkowej części boiska ten pierwszy uruchomił Koperę, "kopsi" minął obrońcę na pełnej szybkości i co ucieszyło całe środowisko piłkarskie w Siedlcu Dużym bardzo mocnym strzałem pokonał golkipera Jury! Ta jedna jedyna akcja przypomniała tego Koperę, którego chcemy oglądać.

Skład naszej drużyny wyglądał następująco:

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości