17 kolejka: Końcówka dla olsztynian

 W 17-stej kolejce częstochowskiej "A" klasy siedlczanie udali się do Olsztyna na mecz z vice liderem. Mecz miał dwa podteksty, Sokół chciał zrewanżować się za porażkę na naszym stadionie (3:1) natomiast podopieczni Karola Gałusa chcieli odnieść pierwsze zwycięstwo w tej rundzie. 

 Całe spotkanie było niezwykle wyrównane, żadna ze stron nie popełniała błędów w obronie, kibice zobaczyli w pierwszej połowie kilka bardzo składnych akcji, o dziwo więcej mieliśmy ich My i kilka z nich powinniśmy zakończyć bramką. Miejscowi dłużej utrzymywali się przy piłce natomiast pod bramką to nasza drużyna była groźniejsza. Pierwsze trzy kwadranse z minimalną przewagą dla siedlczan.

 Drugie czterdzieści pięć minut to bardzo dobra gra drużyny Pawła Krawczyka, którzy raz po raz gościli w naszym polu karnym, musieliśmy więc grać typowo z kontry i takowe szanse na strzelenie gola były, sytuacje mieli Damian Michalik, Michał Łągwa czy Tomasz Jasnos często atakowaliśmy prawym skrzydłem gdzie Mateusz Traczyk był postrachem obrońców. W 70 minucie na boisku pojawiła się kluczowa postać tego meczu, Michał Tomalski zmienił Nicjo Strączyńskiego i za zadanie od sztabu szkoleniowego miał przytrzymać piłkę z przodu (gdzie czytamy na stronie Sokoła). Z zadania się wywiązał dobrze a nawet znakomicie bowiem w 83 minucie meczu ustalił wynik na 1:0 strzałem z pięciu metrów głową. Próbowaliśmy odpowiedzieć jedną z kontr lecz piłki nie sięgnął Łągwa po dobrej wrzutce Michalika. 

 Przegraliśmy drugi z trzech meczów tej rundy, zdobyliśmy tylko jeden punkt, więc optymistycznie nie jest. W najbliższą sobotę wracamy do Gniazdowa a naszym rywalem będzie zespół Łukasza Nowaka, Czarni Starcza. 

Oto skład w jakim wystąpiliśmy w tym spotkaniu